Wpisy archiwalne w kategorii

Samotnie

Dystans całkowity:180.92 km (w terenie 6.00 km; 3.32%)
Czas w ruchu:06:49
Średnia prędkość:26.54 km/h
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:36.18 km i 1h 21m
Więcej statystyk

Noc świętojańska w samotności

Niedziela, 22 czerwca 2008 · Komentarze(4)
Kategoria Samotnie, Nocą
Noc świętojańska w samotności
Tymczasowo jestem bez komputera, to i do głowy różne mniej, lub bardziej dzikie pomysły mi przychodzą. Na przykład wczoraj (a właściwie z wczoraj na dzisiaj), korzystając z tej najkrótszej nocy w roku, postanowiłem sobie zaserwować jakąś niekrótką, nocną, samotną trasę:

Jaworzno -> Sosnowiec (Maczki) -> Sławków -> Bukowno -> Trzebinia -> Chrzanów -> Jaworzno

Wyjechałem ok. 21:40. w domu byłem po 1 (po drodze złożyłem wizytę Marcie).
Upały są co raz bardziej nieznośne. Parno i duszno. Zdecydowanie najlepiej jeździ mi się w nocy. Wiecie jak fajnie jechać o północy środkiem "krajówki" i być mijanym przez samochody nie częściej niż np. raz na 5 minut?
Nawet bez obaw, dla zabicia samotności, mogłem sobie pozwolić na SMSowanie w czasie jazdy :)

Ach. No i ta noc świętojańska :)
Pozdrowienia dla dwóch przesympatycznych białogłowych, spotkanych w Sławkowie na rynku (również sympatycznym), co - ku mojemu zaskoczeniu - tak sprawnie pokierowały mnie w stronę Bukowna.

Wieczorna skalkowa exploracja

Poniedziałek, 16 czerwca 2008 · Komentarze(1)
Wieczorna skalkowa exploracja
Pod wzgledem miejsc nadajacych sie do lojenia, Jaworzno miewa sie calkiem niezle. Mamy kawalek triasowego wapienia na Dlugoszynie, sprawnie dzialajacy klub wspinaczkowy UKS K2. Uczniowski w prawdzie, ale maja kawalek swojej sztucznej scianki, na ktorej cos trenuja. Slowem - jest niezle. Ale kto powiedzial, ze nie mogloby byc lepiej?
Szukajac motywacji do tego by wieczorem sie jeszcze gdzies ruszyc, pomyslalem, ze poszukam miejsc, gdzie w przyszlosci, mozna by stworzyc jakas trase umozliwiajaca w miare przyjmen rozwijanie swoich zdolnosci, w wertykalnym przemieszczaniu sie.
Nic nie znalazlem. Pozno bylo, zrobilo sie ciemno, odwiedzilem tylko jedno z planowanych 4ech, albo 5ciu miejsc. Jak na zlosc zapomnialem baterii do czolowki :/
Mimo wszystko, sprawy tak nie zostawie. Nastepnym razem bedzie lepiej.

(dzisiaj juz na swoim bike'u)

Spokojna, wieczorna przejażdżka, czyli author'ski rajd testowy

Sobota, 7 czerwca 2008 · Komentarze(1)
Spokojna, wieczorna przejażdżka, czyli author'ski rajd testowy

Uff. przejażdżka pełna wrażeń. ale od początku...
Odwiedził mnie brat na swoim trekkowym authorze. Rower ma może ze 3lata, ale przejechał ledwo 1,5k km. Nie będę wychwalał i opisywał zalet, bo są tu tacy, co na lepszych sprzętach jeżdżą. W każdym razie osiągi są bez porównania insze niż na moim.
To miała być zwyczajna, wieczorna przejażdżka...
Zdjęć nie ma, bo ekstaza jazdy dopadła mnie tak mocno, że nie byłem w stanie - zrozumcie.