Brak wiatru, oraz niezbyt
Czwartek, 4 października 2007
· Komentarze(0)
Brak wiatru, oraz niezbyt wysoka temperatura mobilizująca mięśnie do wydajniejszej pracy, oraz potrzeba odwiedzenia brata, stały się powodem rozpoczęcia tej wyprawy :D Dawno nie sprawdzałem jak tam stoję z wydolnością, więc postanowiłem przejechać ten dystans, ciągnąc go nieco ambitniej, co zaowocowało całkiem niezłą średnią.
Sama trasa była zdecydowanie płaska, na asfalcie o dobrej jakości, pozbawiona większych zjazdów, a i pare podjazdów się trafiło. Zrobiłem pętlę w okół EJIII, od ul. Wojska Polskiego, potem w Promienną, Martyniaków i znowu na Wojska Polskiego, skąd już powrotną drogą w stronę Niedzielisk, do brata.
Nie powiem, trasa kosztowała mnie nieco więcej potu niż standardowo, ale i satysfakcja była współmiernie większa.
Sama trasa była zdecydowanie płaska, na asfalcie o dobrej jakości, pozbawiona większych zjazdów, a i pare podjazdów się trafiło. Zrobiłem pętlę w okół EJIII, od ul. Wojska Polskiego, potem w Promienną, Martyniaków i znowu na Wojska Polskiego, skąd już powrotną drogą w stronę Niedzielisk, do brata.
Nie powiem, trasa kosztowała mnie nieco więcej potu niż standardowo, ale i satysfakcja była współmiernie większa.