Łojenie na życzenie

Wtorek, 26 lutego 2008 · Komentarze(9)
Łojenie na życzenie
Udało się nareszcie przekonać kilku kumpli, do nieco bardziej niecodziennych "zabaw". Wszak, uczucie skały pod ręką, do doznań wpisujących się w codzienność raczej nie należy (no może tej prawidłowości nie potwierdzą geolodzy lub pracownicy kamieniołomów). Stało się.
O 15:30 z OST wyjechaliśmy w stronę długoszyńskich skałek. Trasa niedługa, obiekt średnio ciekawy, ale z uwagi na fakt, że do zachodu zostało niewiele czasu, nie pozostało nam nic innego jak jechać właśnie tam. Niewątpliwym plusem tamtej miejscówki, jest mój ulubiony most kolejowy, na którym można świetnie ćwiczyć techniki linowe. Wspinaczka + "sznurkowa zabawa" to naprawdę świetny sposób na słoneczny weekend (najlepiej w połączeniu z pedałowaniem - rzeczjasna).
Tak upłynęło popołudnie i wieczór - dzień pierwszy, naszej extremalnej zabawy.
Zatem, o ile "lampa"* jutro bedzie, to znów "załojimy"**

Dzisiaj "łojili": wicio150 BS, vanhelsing BS, seba, tery i ja

Foto, ale akurat z innej wyprawy. Z okna, rozpościera się widok na potęęęęężne kilkusetmetrowe zapadlisko, w którego ścianie właśnie ten korytarz się znajduje.


------
* lampa - w slangu wspinaczkowym - słońce
** łojenie - w slangu wspinaczkowym, tym mianem określa się właśnie wspinaczkę

Inna relacja i świetne foty (nie to co u mnie) na blog'u vanhelsing'a

Komentarze (9)

oj... z dolnego śląska też mam masę gruzu. dużo ze szklar nazwoziłem opalu i chryzoprazu.
w ogóle fajnie tak mieszkać we wrocławiu... najstarsze góry w Polsce masz pod ręką, pare fajnych wulkanów. piękna sprawa... :)

einstein 00:17 środa, 27 lutego 2008

Nick nie ma nic wspólnego z galeną jeśli o nią chodzi. Jest starszy niż moje zainteresowania w tej dziedzinie, a jeśli chodzi o minerały, to preferuję okazy z Polski, a w szczególności z Dolnego Śląska :] Jakiś taki sentyment.

Galen 23:49 wtorek, 26 lutego 2008

sądząc po Twoim nicku, zapewne jesteś geologiem (bo chyba nie wypadało Ci napisać nazwy tejże zacnej rudy w jej właściwym rodzaju gramatycznym :P) każdy speleolog z reguły co nieco zna się na "rzeczy" :P

to może kiedyś jakiś mały wypadzik na fajne stanowisko? mam świetne baryty z czech!

einstein 23:09 wtorek, 26 lutego 2008

Dobrze, że nie napisałeś tego pod koniec czerwca, kiedy zazwyczaj wracam z kilkutygodniowych "terenówek". Wtedy mimo tego, że uwielbiam geologię, na słowo "skała" dostaje torsji :D

Galen 23:04 wtorek, 26 lutego 2008

no tak, tak... ja rozumiem Was wszystkich. :( ale wychodzę z założenia, że jak słoneczko zobaczy, że tak się ubieram, to zrobi mu się żal i zacznie grzać cieplej :) myślicie, że dzięki czyjej pokucie ostatnie dni takie ciepłe ? :P

einstein 22:29 wtorek, 26 lutego 2008

słuchaj się starego wyjadacza!

vanhelsing 21:53 wtorek, 26 lutego 2008

Fajna fotka!

RoboD 20:21 wtorek, 26 lutego 2008

Jutro Jarek robimy Tyrolkę :D I będzie wypas :]

vanhelsing 19:27 wtorek, 26 lutego 2008
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa kjakw

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]